dom, dom energooszczędny, płyta fundamentowa

Grzewcza płyta fundamentowa cz. 2

Witajcie ponownie  🙂 Teorię skończyłam na temacie ogrzewania podłogowego, czyli dlaczego wybrałam grzewczą płytę fundamentową?

Podstawowym zadaniem każdego fundamentu jest przenoszenie wszystkich obciążeń. W przypadku płyty, dzięki jednolitej, monolitycznej i zwartej płaszczyźnie zwiększa się również stabilność przyszłego budynku. Masa i ciężar domu rozkłada się na dużo większej powierzchni niż w przypadku ław tradycyjnych. Sprawdza się to szczególnie na słabych gruntach z wysokimi wodami gruntowymi. Ci inwestorzy, którzy pomimo świetnych warunków geologicznych i tak zdecydują się na płytę, mogą mieć niemal 100 % pewność, że dom będzie osiadał równomiernie i nigdy nie pojawi się problem z pęknięciami, wilgocią lub innym parchem 🙂

Czyli kupiliśmy już Mercedesa i trzeba go doposażyć. Chociaż Mercedes to ekskluzywna marka, a przecież, jak już wcześniej wspomniałam, dom energooszczędny wcale nie jest zarezerwowany jedynie dla zamożnych osób, więc ten przykład jest do dupy. Czyli kupiliśmy Skodę Superb i trzeba lub można ją doposażyć 🙂 Sama płyta jest najważniejsza, ale możemy upiec dwie pieczenie na jednym ogniu i jeszcze do tego zaoszczędzić czas i pieniądze. 

Płyta grzewcza – patrz na materiały i cenę

Niech was nie zrazi cena za płytę grzewczą, która krąży w necie i jest niestety prawdziwą kwotą z cennika pewnej firmy – 70 000 zł-80 000 zł za fundament to już naprawdę delikatna przesada. Żaden fundament pod dom do 150 m2 nie jest wart takich pieniędzy. Do niedawna zainteresowanie na płytę, było umiarkowane, właśnie z powodu wysokiej ceny. Niektórzy, wykorzystując monopolistyczny rynek, narzucali kosmiczne marże, wykorzystując nie wiedzę inwestorów. Pora zejść na ziemię i spalić stare cenniki. Rynek się zmienia, zapotrzebowanie rośnie, świadomość również. Na szczęście pojawia się coraz więcej firm specjalizujących się w tego typu konstrukcjach. Mają przyzwoite ceny i pracują na tych samych materiałach, różniących się od siebie jedynie nazwą. Jeżeli zdecydujecie się na grzewczą płytę fundamentową, możecie być pewni, że wyjdzie taniej od zwykłych fundamentów ławowych z osobną instalacją grzewczą i grzejnikami. Do tego czas, czas, czas… można 10 razy pojechać Skodą nad morze 🙂

Dlaczego zdecydowałam się na płytę grzewczą

Zaczynając od samego początku i pobudek czysto estetycznych, nie chciałam mieć żadnych kaloryferów. Duże przeszklenia i otwarta strefa dzienna mojej parterówki daje duże możliwości aranżacyjne, jednak to zawsze tylko jeden poziom, więc trzeba szanować każdy centymetr. Ogrzewanie zamontowane w płycie fundamentowej daje możliwość odseparowania każdego pomieszczenia bez wyjątku. Możecie włączyć tylko łazienkę lub tylko pokój, lub wyłącznie salon. Nic niezwykłego, to standard w „podłogówce”. Jednak jest kilka rzeczy, które wyróżniają płytowe ogrzewanie od całej reszty rozwiązań. 

mnb

Co to oznacza? Możesz zaraz po przykryciu domu dachem i wstawieniu okien, kiedy już dochodzisz do etapu wykańczania wnętrz, położyć niemal dowolną podłogę, jaką tylko sobie wymarzysz. Nie trzeba już nic wylewać, dorabiać, uzbrajać. Wszytko, jest gotowe na zicher. Pamiętajcie jednak o kilku zasadach przy ogrzewaniu podłogowym w kwestii doboru materiałów. Najlepsze będą oczywiście płytki, kafle, kamień. Nie wszyscy jednak chcą mieć w salonie płytki ceramiczne (choć są naprawdę piękne). Nie musicie rezygnować z drewna ale :

  • wybierajcie gatunki drewna o wysokim współczynniku przewodzenia ciepła 
  • ogrzewanie musi być rozłożone równomiernie bez większych przerw i różnic rozstawu-wszystkie miejsca brzegowe narażają drewno na różnicę temperatur, mogą wpłynąć niekorzystnie na jego jakość
  • poinformuj projektanta płyty o chęci posiadania podłogi z drewna
  • unikaj drewna o wysokim współczynniku kurczenia się
  • lepsze będzie drewno ciemne, mniej widać szczeliny i jest zazwyczaj trwalsze
  • wybierając drewno naturalne, szukajcie jak najcieńszych desek
  • unikaj podłóg bukowych, z akacji, z brzozy, sucupiry i klonu – mają wysoki współczynnik kurczliwości
  • najlepsze będą deski warstwowe
  • drewno egzotyczne świetnie sprawdzi się przy ogrzewaniu podłogowym – doussie, jatoba,teak, merbau
  • nasz polski dąb również będzie ok

Wykorzystanie drewna, materiału o właściwościach izolacyjnych, jako przewodnika i przekaziciela ciepła mogłoby się wydać niewykonalne, ale wszystko zależy od współczynnika oporu ciepła. Jest to dość proste do zlokalizowania. Każdy producent paneli lub podłóg drewnianych powinien to oznaczyć na opakowaniu. Im wyższy współczynnik, tym lepiej.  

mnuh

 

W praktyce oznacza to, że wskutek oddawanego przez dużą powierzchnię stałego ciepła, możecie ogrzewać swój dom temperaturą o 2-3 stopnie niższą niż przy wykorzystaniu kaloryferów. Jeszcze prościej tłumacząc – niższą temperaturą jesteście w stanie uzyskać ten sam komfort termiczny jak przy tradycyjnym ogrzewaniu. Możecie zaoszczędzić między 10%-12% kosztów energii. Skoro potrzeba mniej prądu czy gazu, urządzenia pracują również na niższych obrotach. Płyta co prawda dłużej się nagrzewa, ale potrafi za to w sytuacjach awaryjnych (brak prądu, gazu, biomasy) utrzymać ciepło przez wiele, wiele godzin. Możecie grzać więcej w nocy, kiedy taryfy poszczególnych dostawców są tańsze, a ciepło z nocy, ogrzeje dom za dnia. 

Komfort mieszkania, komfort życia 

Ciekawa jestem ilu/e z was zastanawiało się, jaki powinien być prawidłowy rozkład temperatur w pomieszczeniach? Pewnie wszyscy wiedzą, jak zachowuje się ciepłe powietrze wywiewane z kaloryferów. Najcieplej jest przy samym suficie. Kilka lat temu, jeszcze jako studentka doświadczyłam tego zjawiska wielokrotnie, gdy to w okresie zimowym, żeby przyoszczędzić na ogrzewaniu w wynajmowanym mieszkaniu, wraz z kumpelą odpalałyśmy kuchenkę gazową w kuchni, zamykałyśmy drzwi, wchodziłyśmy na stół i po paru minutach 1,5 metra nad ziemią było o wiele cieplej 🙂 Pieniądze z zaoszczędzonego ogrzewania szły na dizajnerskie sweterki ze szmateksu i wino. Tak czy siak, było ciepło  😀 

Ogrzewanie płaszczyznowe powoduje równomierny rozkład powietrza, na zasadzie promieniowania, a nie jak w przypadku kaloryferów, nawiewania suchego powietrza. Przy „podłogówce” komfort mieszkania jest o wiele bardziej fizjologiczny. Idealny rozkład temperatur sprzyja zachowaniu ciepłych nóg i zimnej głowy – brzmi sexownie  😀

Zobaczcie, jak to wygląda na schemacie poniżej. 

kl

Temperatura podłogi ma ogromny wpływ na temperaturę odczuwalną. Dla tych z was (dla mnie szczególnie) uwielbiających chodzić na boso po domu, w końcu skończy się zakładanie zimą skarpetek. Pewnie zgodzicie się ze mną, że w okresie chłodniejszym, pomimo stosunkowo wysokiej, albo wręcz za wysokiej temperatury w domu, w nogi jest zawsze zimno. Tutaj zjawisko to jest całkowicie neutralizowane. Ogrzewanie niskotemperaturowe, które oddaje ciepło przez promieniowanie, pozwala utrzymać temperaturę na stałym poziomie nawet przy wyłączonych czasowo urządzeniach.  Co najważniejsze – według ogólnie przyjętych zasad komfortu, jaki powinien panować w pomieszczeniach, w okolicy stóp temperatura podłogi powinna wynosić od 22-25°C, na wysokości pasa i klatki piersiowej od 20-21°C, a na wysokości głowy od 17-19°C.  

Zobaczcie, jak wygląda schemat w przypadku ogrzewania tradycyjnego.

reu

 Żeby uzyskać temperaturę w okolicach podłogi na poziomie 23-24°C, trzeba rozgrzać kaloryfer do niemal 50°C.

Awarie grzewczej płyty fundamentowej, czyli co się może zdarzyć?

 

bgt

Pierwszy to kwestia wody – jeśli wpuścimy do obiegu wodę zawapnioną, zażelazioną lub po prostu zanieczyszczoną, to po kilkunastu latach system może dostać „zawału”. Kamień zapcha instalację, rdza doprowadzi do korozji, rozwijające się bakterie utworzą cienki biofilm, który może przytkać przewody. Wtedy może pojawić się problem. Istnieje oczywiście dość prosty sposób zapobiegania tego typu zdarzeniom. Na początek higiena pracy. Montaż instalacji powinien być przeprowadzony przez przeszkolonych fachowców, którzy potrafią zabezpieczyć kanały przed dostaniem się do środka zanieczyszczeń pochodzenia organicznego. Możemy również zbadać wodę i przed wpuszczeniem jej do instalacji, założyć specjalne filtry. Metod „leczenia zawału” jest kilka. Wszystkie jednak mają wspólny mianownik – trzeba rwać płytki i frezować kanały pod nowe rury. W przypadku płyty fundamentowej, żeby łatwo znaleźć chore miejsce i wstawić „bypass”, trzeba wykorzystać podczerwień. 

Drugi problem to już sprawa zależna w 100 % od uwagi inwestora.

Jeździmy samochodami elektrycznymi i hybrydowymi, człowiek lata w kosmos, mamy zminiaturyzowane karty pamięci i tysiąc innych technologii, ale mamy też fachowców, którzy w dobie klejów, pianek mocujących, silikonów i kotew chemicznych, nadal mocują sanitariaty i listwy do szaf wnękowych czy inne elementy wykończenia za pomocą kołów uprzednio wiercąc otwory w podłodze  najczęściej nie pytając inwestora, czy są jakieś kable czy rury.

Sprawa niby banalnie prosta, ale statystycznie najczęściej występująca. 

Zakaz wiercenia! 

W przypadku takiej awarii chodzi tylko o to, aby wykonawca nie maskował swoich działań. Wszystko da się uratować. Rura grzewcza tak jak w przypadku zwykłej posadzki jest na głębokości około 4 cm, należy namierzyć miejsce, wyciąć uszkodzony kawałek i wstawić nowy. 

 Ogrzewanie wodne czy powietrzne? 

Dla źródeł ciepła takich jak pompa ciepła czy nowoczesne piecyki kondensacyjne, ogrzewanie podłogowe daje możliwość realnego zmniejszenia rachunków za ogrzewanie. Zasada jest prosta – im niższa temperatura czynnika grzewczego, tym większa wydajność i sprawność urządzenia. Co za tym idzie-oszczędność. Wszystko dlatego, że ogrzewanie podłogowe działa przy mniejszej temperaturze wody lub powietrza w instalacji. Tutaj pojawia się pierwsza rozbieżność między wodą a powietrzem. Biorąc pod uwagę jedynie fizyczne właściwości jednego i drugiego nośnika ciepła, woda wypada o wiele korzystniej. Dlaczego? Mam nadzieję, że uda mi się w miarę jasno to wytłumaczyć 😉 Pojemność cieplna – według definicji jest to wartość fizyczna, która charakteryzuje ilość ciepła, jaka jest niezbędna do zmiany temperatury ciała. W przypadku ogrzewania podłogowego różnica między wodą, a powietrzem polega na tym, ile trzeba wtłoczyć jednego i drugiego, żeby uzyskać podobny komfort termiczny i ile obydwa nośniki pochłoną energii i miejsca. 

powietrze

Ten przykład pokazuje jasno, żeby ogrzać pomieszczenie do temperatury X, trzeba wtłoczyć ponad czterokrotnie więcej powietrza przy wielokrotnie większej objętości. Zaraz, zaraz – powietrze nic nie kosztuje! Przecież samo się nie nagrzeje, potrzebne są specjalne nagrzewnice lub agregaty zasilane prądem, co sprowadza ogrzewanie powietrzem do instalacji całkowicie elektrycznej. Przy instalacji wodnej, źródłem energii może być niemal każde urządzenie – piec gazowy, kocioł na biomasę, pompa ciepła itp. Nie ma żadnych ograniczeń. W tym przypadku sama instalacja płyty grzewczej-powietrznej i późniejsza eksploatacja, wyjdzie o wiele drożej niż ten sam układ zasilany wodą. 

Woda to niezwykła ciecz. Właściwa pojemność cieplna wody wynosi c = 4,18 kJ/kgK. Jest to wartość najwyższa spośród wszystkich innych substancji. Plasujący się na drugiej pozycji alkohol etylowy ma tylko 2,84 kJ/kgK.

mnek

W ramach ciekawostki  🙂 

Kolejna znacząca różnica to średnica i wielkość kanałów, którymi biegnie powietrze. Są znacznie większe od instalacji wodnej, trzeba to uwzględnić przy projekcie. Prawie na pewno podniesie to koszt całkowity instalacji. W przypadku fundamentu znacząco. W przypadku stropów – nie wiem. Nie chcę lać wodę, bo pod tym kontem nie sprawdzałam ofert. Obiecuję, że się dowiem i dam znać  🙂 

Następną rzeczą jest głośność całego systemu grzewczego. Gdybym na żywo nie spała w domu z podłogowym ogrzewaniem powietrznym, nie uwierzyłabym, że tak mocno słychać nie tylko same agregaty, co szum powietrza w kanałach. Co prawda w ofertach firm zajmujących się montażem tego typu ogrzewania, jest izolacja wygłuszająca, ale przecież jedno z drugim nie powinno w ogóle zagrać. Izolacja akustyczna do ogrzewania podłogowego – to jakbym nałożyła krem z filtrem SPF 50 i miała pretensje, że się nie opaliłam. Jeżeli zastosujemy izolację akustyczną na ogrzewanie podłogowe, płyta grzewcza nie będzie prawidłowo oddawać ciepła do naszego wnętrza. 

Kwestia szumu jest szczególnie zauważalne w biurowcach i siedzibach korporacyjnych, gdzie pomieszczenia są ogrzewane właśnie ciepłym powietrzem. Zwróćcie na to uwagę, jak niektórzy z was jutro zasiądą przy swoim biurku w pracy 😉 Do tego dochodzi wiecznie suche powietrze. 

Najważniejsze zalety płyty fundamentowej

Jest ich sporo, spróbuje zebrać wszystko do kupy i wymienić najistotniejsze:

  • Krótki czas realizacji – wystarczy od 5 do 7 dni, żeby płyta była gotowa
  • Ciągła izolacja pozioma i pionowa bez mostków termicznych
  • Równomierne rozkładanie naprężeń ścian – dzięki jednolitej płycie, brak efektu pękania ścian
  • Doskonała izolacja od gruntu – dzięki zastosowaniu „rynny fundamentowej”, fundament zapewnia ochronę przed stratą ciepła, wilgocią i niweluje mostki termiczne 
  • Idealne rozwiązanie do domów energooszczędnych
  • Płytę fundamentową można stawiać niemal w każdych warunkach gruntowych
  • Nie ma konieczności przeprowadzania głębokich wykopów, co znacznie skraca czas robót ziemnych
  • Można ją stawiać, wręcz jest zalecana przy wysokim lustrze wód gruntowych
  • Poziom zero jest jednocześnie podłogą na gruncie
  • Płyta stanowi zwiększoną podstawę dla przegród pionowych, która umożliwia elastyczność w rozmieszczaniu ścian nośnych, czy kominów
  • Nieporównywalna z tradycyjnym fundamentem izolacja termiczna i przeciwwilgociowa
  • Na płycie można stawiać dom lub większy obiekt w dowolnej technologii
  • Niższy koszt realizacji porównując zakres wszystkich prac
  • Na etapie fundamentów zostają wykonane przyłącza kanalizacyjne, instalacje wodne i grzewcze oraz czerpnie do kominka
  • Bezpieczeństwo i szczelność połączeń rur pod betonem. W płycie rury wodne układane są w jednym kawałku bez używania złączek. Wszelkie łączenia wykonane są ponad posadzką.
  • Nośnikiem ciepła jest woda, która może być podgrzewana przez dowolne źródło energii – piec gazowy, pompę ciepła, kocioł
  • Ogrzewanie podłogowe to mniej kurzu i alergii
  • Źródło ciepła znajdujące się w płycie eliminuje straty ciepła związane z jego przesyłem
  • Optymalne i równomierne rozłożenie temperatur w pomieszczeniach
  • Brak grzejników, co daje nam dodatkową przestrzeń do aranżacji
  • Fundament grzewczy ogrzewa ciebie, a nie sufity
  • Brak prądów konwekcyjnych (występujących przy kaloryferach) powietrza wyklucza powstawanie zanieczyszczeń w powietrzu i kurzu
  • Niższe koszty ogrzewania, dzięki grzaniu niższą temperaturą
  • W przypadku braku energii lub gazu, temperatura długo utrzyma się na tym samym poziomie
  • Idealna współpraca z pompami ciepła

Żeby nie było za słodko, jest też kilka wad:

  • Już na etapie projektowania, należy wiedzieć gdzie będzie toaleta, prysznic, umywalka, zlewozmywak itp.
  • Jeżeli dom będzie stawiany na gruntach wysadzinowych (zamarzająca w gruncie woda powoduje wzrost jego objętości) mogą wzrosnąć koszty budowy fundamentu
  • Po zakończeniu prac nie można już zrobić piwnicy
  • Do zalania płyty można stosować tylko beton z wytwórni, a nie taki przygotowany  w betoniarce na placu budowy
  • Bezwładność cieplna – dłuższy okres nagrzewania płyty niż przy kaloryferach

Jak widzicie zalety są w znaczącej przewadze. Już pewnie chcielibyście zobaczyć dalszą część fotorelacji, więc powoli będę kończyć teorię 🙂

Chciałabym jeszcze podsumować wszystkie prace, jakie muszą być przeprowadzone, żeby płyta fundamentowa spełniała swoje zadanie

  • Wytyczenie budynku przez geodetę
  • Usunięcie warstwy nienośnej (humusu) przynajmniej 30 cm 
  • Dostarczenie i rozsypanie warstwy pospółki ( zagęszczenie podbudowy), o grubości wymaganej do uzyskania równej powierzchni ( wypoziomowanie)
  • Zagęszczenie ubijarką mechaniczną
  • Wykonanie wykopu w podłożu pod kanalizację, wykonanie kanalizacji oraz wyprowadzenie rur poza obręb budynku
  • Wykonanie przepustu na przyłącza wody i przyłącza elektrycznego oraz wyprowadzenie ich poza obręb budynku
  • Rozłożenie XPS jako pierwszą warstwę izolacji od gruntu
  • Rozłożenie foli przeciwwilgociowej
  • Rozłożenie EPS jako drugą warstwę izolacji
  • Wykonanie i montaż zbrojenia tradycyjnego wraz z dodatkowym zbrojeniem krawędziowym 
  • Wykonanie czerpni do kominka (jeżeli jest w projekcie)
  • Wykonanie ogrzewania podłogowego (jeśli dotyczy)
  • Dostarczenie i wylanie betonu minimum  C20/25
  • Wykonanie drenażu opaskowego (jeżeli wyniki badań geodezyjnych pokazują słabe grunty)
  • Mechaniczne zatarcie płyty 

 

Czas na praktykę, czyli ciąg dalszy fotorelacji z budowy. W pierwszej części skończyłam na początkach montażu zbrojenia. Za nami 2,5 dnia.

img_5381-800x533

Na warstwę XPS położono folię przeciwwilgociową, pod zbrojenie poszły stelaże również z płyty XPS.

img_5384-800x533

img_5385-533x800

img_5386-800x533

img_5392-800x533

Po zainstalowaniu zbrojenia krawędziowego, chłopaki rozłożyli dodatkową warstwę izolacyjną z płyty EPS.

img_5395-533x800

 

img_5397-800x533

Rozkładanie instalacji wodnej 

 

Tutaj widać zamontowaną czerpnie do kominka.

img_5409-800x533

Rozkładanie pełnego zbrojenia

3 dni za nami! Rozpoczyna się dzień 4  🙂 

img_5412-800x533-2

Cała instalacja umieszczona w pomieszczeniu gospodarczym, gdzie będzie centrum sterowania.

img_5418-533x800

img_5414-800x533

Rozkładanie ogrzewania podłogowego.

img_5417-533x800

img_5419-800x533

 

img_5422-533x800

img_5423-800x533

I tak calutki dzień, zaginanie, mocowanie każdą strefę i pomieszczenie osobno. 

W między czasie ja oddałam się w objęcia Agnieszki Chylińskiej i jej nowej płyty  😀 Agnieszka to prawdziwy oryginał, zawsze świeża i zaskakująca.

img_5428-800x533

Dzień piąty – ostatni  😛 

img_5430-800x533

W piątek byłam przed 7 rano, wiecie ostatni dzień, mega podjarana na samą myśl zalewania betonem  😀 Jak widać chłopaki koronkową robotę skończyli dzień wcześniej.

 

img_5432-800x533

 

 

 

img_5449-800x533

Coraz jaśniej i coraz bliżej do betonowania  😆 

 

Wszystko gotowe do zalania.

img_5457-533x800

 

 

 

img_5465-800x533

 

img_5468-800x533

img_5473-533x800

Pan Paweł wypatrywał Betoniarki.

img_5474-533x800

Jest, jest przyjechała !

img_5476-800x533

img_5479-800x533

Betoniarki są super! takie… pełne betonu  😆 

img_5482-800x533

img_5485-800x533

Transformers  🙂 

img_5489-800x533

img_5490-800x533

img_5492-800x533

W punkcie kulminacyjnym były aż 3.

img_5496-800x533

Zaczęło się zalewanie płyty betonem.

img_5500-533x800

img_5505-533x800

img_5512-800x533

 

 

W między czasie pozostali ręcznie rozprowadzali betonową masę.

img_5524-800x533

 

 

 

 

 

img_5538-533x800

img_5540-800x533

Dodatkowo, wylaną masę betonową trzeba pobudzić to głębokiego osiadania używając mechanicznego „wibratora” 

img_5546-800x533

img_5547-800x533

img_5550-800x533

Zaraz po wylaniu betonu, rozpoczęło się wyrównywanie powierzchni.

img_5553-533x800

img_5556-800x533

 

Powoli rozpoczynał się wyścig – my kontra pogoda, a dokładniej zbliżający się ulewny deszcz. 

 

Boss cały czas kontrolował sytuację  🙂 

img_5560-800x533

img_5601-800x533-2

img_5563-800x533-2

img_5571-533x800

 

 

img_5584-800x533

Ponad połowa płyty zalana. 

 

img_5592-800x533

 

img_5601-800x533-2

 

 

img_5617-533x800

img_5610-800x533

 

img_5628-800x533

img_5630-533x800-2

Ostatnie metry betonu.

img_5642-800x533

 

img_5644-800x533

 

 

img_5656-800x533

Wyrównywanie drugiej części, ostatnie metry  😆 

img_5671-800x533

Niczym lukier spływający po pysznym cieście…moja płyta została skończona  😀 

gdgd

img_5674-800x533

Kilka dni później, gdy w końcu przestało padać, wszystko wygląda jeszcze smaczniej  😉 

img_5675-800x533

img_5677-800x533

img_5682-533x800-2 img_5681-800x533

img_5684-800x533

img_5685-800x533 

W moim przypadku matka natura z jednej strony była nieprzejednana w kwestii opadów deszczu – zaczęło padać jakieś 4 godziny po wylaniu betonu. Na szczęście wysoka klasa materiału spowodowała szybkie jego związanie. Z drugiej strony, nie posiadając wody na działce, w dalszym procesie schnięcia płyty, uniknęłam konieczności podlewania jej przynajmniej dwa razy dziennie, żeby nie schła za szybko. W okresie letnim, przy wysokich temperaturach jest to konieczne. 

Bilans niemal wyrównany. Matka natura w niewielkim stopniu wygrała przy zacieraniu płyty na idealną gładź. Chłopaki robili, co mogli, walczyli dzielnie, padało już jednostajnie. Beton związał, ale jak z nieba leje to ciężko pracować.

gg

Kolejny etap – prefabrykowane ściany z keramzytu  😉 Nie mogę się doczekać!

W przygotowaniu jest również film z budowy fundamentów, ale to dopiero w przyszłym tygodniu 😛  

Related Posts

27 thoughts on “Grzewcza płyta fundamentowa cz. 2

  1. Piotr Skruszony pisze:

    Bardzo szczegółowy i ciekawy artykuł, nie wiedziałem że płyta jest tak ciekawym i nowoczesnym rozwiązaniem . Nie zdawałem sobie sprawy z wszystkich zalet płyty, właściwie wydawało mi się że po za ceną różnica między ławą, a płyta jest niewielka. Bardzo dziękuje za dawkę wiedzy i czekam na film:-)

    1. mihata pisze:

      Witaj Piotrek,
      Płyta to rozwiązanie na miarę XXI wieku, gdzie domy stawia się w technologii energooszczednej, szybko, solidnie z najwyższej klasy materiałów. Mam nadzieję, że za parę lat będzie standardem w budownictwie.

  2. Jacek pisze:

    Zastanawia mnie jedno – przy kładzeniu podłogówki należy wykonać dwie próby szczelności – pierwsza przed zalaniem jastrychu, drugą po. Druga kwestia to delikatne obchodzenie się z rurkami od ogrzewania podłogowego, ponoć trzeba zwracać na to szczególną uwagę, by właśnie uniknąć później przykrych niespodzianek, a tu – jak widać na zdjęciach – panowie śmiało depczą po instalacji. Od razu zaznaczę, że moja wiedza jest czysto internetowa, ale przymierzamy się do budowy i właśnie grzewcza płyta fundamentowa też jest gdzieś tam na horyzoncie, więc staram się zbadać temat, a nie ma lepszego sposobu niż kwestionowanie 😉

    1. mihata pisze:

      Witaj Jacek
      Bardzo dobrze,że o to pytasz, bo zapomniałam o tym napisać. Zapomniałam bo mnie przy tym nie było. 4 dnia już późno w nocy, kiedy skończyli montować instalację, założyli manometr i wpuścili wodę. Wszystko było ok. To była czysta formalność.To tak jakbym sprawdzała klasę betonu, który przyjechał 🙂 Pan Paweł postawił ponad 300 płyt fundamentowych, bierze również pełną odpowiedzialność i daje gwarancję. Druga próba będzie po 2-etapie hydrauliki, a przed położeniem podłóg.
      W kwestii chodzenia po płycie, to sprawa jest jeszcze bardziej prosta. Przy zwykłym ogrzewaniu podłogowym, chodzenie po instalacji było by ryzykowne, gdyż pod instalacją mamy zazwyczaj twardą podłogę. Tutaj amortyzatorem było zbrojenie. Na zdjęciach tego nie widać, ale chłopaki naprawdę uważali gdzie stawiają każdy kolejny krok. Można oczywiście rozłożyć deski i poruszać się po nich. U mnie tak to wyglądało jak widać na fotkach. Pokazał całą prawdę, jak było.

      1. Jacek pisze:

        Trochę mnie to uspokoiło.
        Jeszcze jedna sprawa – w poprzednim wpisie była informacja, że trzeba rozplanować uważnie położenie „normalnej” podłogówki, tak by w przyszłości nie stały na niej meble/wanny/etc. Jak to wygląda dla tej w płycie fundamentowej? Bo o ile rozumiem jest to ten sam typ instalacji co „normalna”, tyle że w płycie… tak? Czemu tutaj nie stanowi to problemu?

        1. mihata pisze:

          Jacek, w pierwszej części chodziło o to, że instalatorzy tradycyjnego ogrzewania podłogowego często, albo zawsze proponują pominiecie tych fragmentów trwalej zabudowy, co wiąże się z podjęciem ostateczne decyzji jeszcze na etapie projektowania. Po pierwsze – pewnie dla przeciętnego faceta jest to sprawa do zaakceptowania, bo wiadomo wanna będzie tam, szafki kuchenne tu, łóżko w sypialni itp. Dla przeciętnej kobiety sprawa już nie jest taka prosta :-), bo jak mi się coś odwidzi i lodówka wyląduje na miejscu szafki , albo łóżko w sypialni znudzi mi się pod oknem i będę chciała przestawić na drugą ścianę, albo wanna nie zmieni co prawda miejsca ale postawie ją w innym kierunku, to co? zostanie puste nieogrzane miejsce?
          Po drugie – temperatura instalacji w płycie może być niższa niż przy „tradycji”, ale komfort termiczny będzie ten sam. Płyta jest akumulatorem cieplnym w całości oddaje ciepło więc można przyjąć, że jest ono mniej agresywne dla mebli i innych rzeczy. Po trzecie – ideą płyty jest równomierne rozmieszczenie temperatur, tylko w ten sposób uzyskamy oszczędności na ogrzewaniu i stałą temperaturę w pomieszczeniach ogrzewanych. Wracając do „tradycyjnej podłogówki” – omijanie przez instalatorów montowania ogrzewania pod miejscami trwałej zabudowy jest również zabezpieczeniem dla nich, bo niestety nadal wielu majstrów robiących szafki do kuchni czy brodzik pod prysznic wierci w podłodze dziury na kilka centymetrów i pewnie domyślasz się jakie są tego skutki. Dlatego każdy odpowiedzialny wykonawca płyty od razu uprzedzi cię, że instalacja jest np. na 4-5 centymetrach i wszystko do podłogi się przykleja, a nie wierci.
          Jak widzisz w dwóch (jak mi się wydawało) obszernych artykułach nie wszystko udało mi się dokładnie opisać, ale dzięki Tobie wracam do szczegółów za co serdecznie dziękuję 🙂 oby więcej tak dokładnych czytelników.
          Pozdrawiam Basia

  3. Marzena pisze:

    Basia mam problem. Chciałabym mieć dom bez kaloryferów, mój mąż je chce. Twierdzi, że ogrzewanie podłogowe wychodzi drożej. Na szczęście oboje chcemy płytę fundamentową, bo również zależy nam na energooszczędności. Chciałabym go przekonać, że ogrzewanie zainstalowane w płycie wyjdzie taniej i bedzie więcej miejsca w domu (budujemy dom parterowy, ty byłaś inspiracją), ale nie wiem jakich argumentów użyć. Mamy gaz więc możemy grzać gazem. Już wiesz ile będziesz płacić za ogrzewanie? albo znasz kogoś kto ma płytę z ogrzewaniem i niż z kaloryferami? wiem że to ciężkie pytania ale bardzo mi zależy na twojej podpowiedzi.
    Pozdrawiam Marzena.

    1. mihata pisze:

      Witaj Marzena,
      No cóż, pierwsze co mi do głowy przychodzi to zrób mężowi pyszną kolację, kup butelkę wina i….mój by się wtedy na wszystko zgodził 🙂 🙂 Tak poważnie to niełatwe pytanie i jeszcze trudniejsza odpowiedz. W kwestii rachunków za ogrzewanie to na chwilę obecną nie jestem w stanie ci powiedzieć ile to będzie. Oczywiście mój projekt ma obliczony współczynnik EP, który na dzień dzisiejszy nie powinien przekraczać 120 kWh/(m2·rok), a od 1 stycznia 2021 70 kWh/(m2·rok), ale wysokość rachunku za ogrzewanie jest zależna od takiej ilości czynników, że wszystkim będę się chwalić po pierwszym kwartale użytkowania. Z wiadomości, które mogę już dziś przekazać, to realne rachunki za ogrzewanie w domu postawionym w tej samej technologii w podobnym metraż ( różnica niespełna 9 metrów). Inwestorzy za ogrzewanie płacą do 40% mniejsze rachunki, a jak wyjeżdżają na długi weekend, pomimo wyłączonego ogrzewania, po powrocie temperatura w pomieszczeniach jest niższa zaledwie o 2-3 stopnie.
      Żeby w pełni móc odpowiedzieć na twoje pytanie, trzeba by było porównać dwa podobne domy, jeden z tradycyjnym ogrzewaniem kaloryferami, drugi z podłogowym zainstalowanym w płycie. Do tego rodzaj izolacji, parametry okien, czy dom ma piwnicę, czy są okna dachowe itp. Na pewno ogrzewanie domu ” tradycyjną podłogówką” ( nie w płycie) w pełni elektryczną będzie droższe, ale ten sam dom ogrzewany gazem, pelletem czy pompą ciepła wyjdzie sporo taniej.
      Po pierwszym okresie grzewczym, wrzucę wam rachunek za ogrzewanie, to będziecie mogli sobie porównać
      Marzenka decyzja należy w pełni do was. To co jest napisane u mnie na blogu, to są moje tygodnie, miesiące poszukiwań rozwiązań, które moim prywatnym zdaniem będą odpowiednie dla mojego domu. Nie chciałabym nikogo do niczego namawiać. Ostateczna decyzja zawsze należy do inwestora. Ja mogę jedynie podpowiedzieć i uzasadnić dlaczego wybrałam tak, a nie inaczej.
      Pozdrawiam i gratuluję parterówki 🙂

  4. ZBIGNIEW pisze:

    znam te robotę bardzo dobrze. Zanim płyta weszła do Polski robiliśmy taką w niemczech od lat. Różnica tylko w cenie. Jak się patrze na ceny u nas za kawałek betonu 60 tyś to za głowe się łapie. W niemczech 10 lat temu razem z ogrzewaniem kosztowała połowę. Dobra robota wszystko jak trzeba tylko pogoda wam się nie udała.

    1. mihata pisze:

      Witaj Zbyszku,
      Bardzo dziękuję za komentarz od fachowca. Jest coraz lepiej, coraz więcej firm zajmuję się budową płyty fundamentowej, więc ceny stają się dostępne dla każdego.

      Pozdrawiam

  5. Magda pisze:

    Chyba nie mam juz zadnych watpliwosci co do fundamentow 🙂

    Mam tylko pytanie czy pod pierwsza warstwe XPS zaklada sie jakies zabezpieczenie np przeciw norkom lub kretom? Uwielbiam zwierzaczki ale nie chcialabym zeby w zimie ciagnely do ciepelka mojej plyty:)

    1. mihata pisze:

      Cześć Magda 🙂
      Ciekawe pytanie. Muszę przyznać, że nie słyszałam o takich zabezpieczeniach. U siebie nic dodatkowego nie dawałam. Zwierzaki, o których mowa ( podejrzewam,że chodziło ci o nornice, bo norki za cholerę pod fundament nie wejdą 🙂 ), ryją na głębokości od 20 cm do 50 cm. Jeżeli będą budować swoje tunele w takich przedziałach, to pewnie trafią po prostu na beton. U mnie ze względu na różnice poziomów w większości wykop był do 60 cm ,więc mam nadzieję, że gadziny się tam nie dokopią. Jeżeli nie masz jeszcze ogrodzenia na działce, pomyśl o głębszej podmurówce, wtedy jak to się mówi „pocałują klamkę” w sensie beton i w ogóle ominą twoją działkę.

      1. Magda pisze:

        Niech beda nornice 🙂

        Wazne zeby nie przedostaly sie przez styropian I styrodur, zeby nie oslabily pyty bo wiadomo ze kazda dziurka moze powodowac ubytki ciepla.

        Basia, ja jeszcze dzialki nie mam a co dopiero ogrodzenie 😉

        1. mihata pisze:

          Aaaa myślałam, że kupiłaś tą 733 m2 ??? coś chyba pokręciłam 🙂

          1. Magda pisze:

            Nic nie pokrecilas, umowe podpisuje za cztery tygodnie:) masz bardzo dobra pamiec do cyferek:)

            Musze wyslac Tobie emaila, dalas mi troche do myslenia I najprawdopodobniej bedzie inna bryla domu 🙂 jak nie dzisiaj to po urlopie, moze juz bedzie nowy post:)

  6. Justyna pisze:

    Witaj,
    a czy masz może jakąś wiedzę, informację – jak wygląda instalacja grzewcza dla domu z użytkowym poddaszem? Jak ogrzewa się piętro? Można ogrzewać je podłogowo, czy to już raczej bez sensu i stosuje się coś innego? Kompletnie nic o tym nie wiem.
    I jeszcze sprawa płyty – czy w rejonach o większej strefie przemarzania (biegun zimna-Suwalszczyzna) – płyta jest ok? Czy może nie, bo jest „wysadzanie” gruntu. Czy z tego powodu może płyta powinna być grubsza?
    Justyna

    1. mihata pisze:

      Witaj Justyna,
      Ogrzewanie podłogowe w domu z pełnym piętrem czy użytkowym poddaszem wygląda dokładnie tak samo jak na parterze, ale trzeba je zaplanować już na etapie projektowania i przygotowań do budowy. Jeżeli zdecydujecie się na grzewczą płytę fundamentową, gdzie cała instalacja zostanie zalana betonem, a powstała płyta jest od razu podłogą na gruncie, to nie musicie się już martwić o zachowanie odpowiednich wysokości pomieszczeń na parterze. Natomiast dodatkowe centymetry na stropie mogą znacznie zmienić wysokość pomieszczeń, ma to szczególne znaczenie w kontekście drzwi, okien oraz poczucia komfortu mieszkańców. W domach z użytkowym poddaszem, oprócz skosów, które zabierają już kilkadziesiąt centymetrów, jak by doszły jeszcze niskie pomieszczenia to mogłoby się zrobić ciasno. Oczywiście możecie po prostu zainstalować grzejniki (np. w niewykorzystanych miejscach skosów) i problem z głowy. Poddasze to zazwyczaj strefa nocna, więc dla niektórych nie ma to większego znaczenia. Możliwe jest również ogrzewanie mieszane – w korytarzu i łazienkach jest „podłogówka”, a w pokojach kaloryfery.
      Tak czy inaczej stosuje się ogrzewanie podłogowe zarówno przy stropach drewnianych jak i żelbetonowych.
      Jeżeli chodzi o płytę – technologia powstała głównie po to, żeby można było stawiać domy w najcięższych warunkach. Jeżeli jednak, na waszej działce są grunty wysadzinowe, koszt wykonania płyty może wzrosnąć. Jeżeli nie jesteście pewni jakie macie warunki geologiczne na działce, zróbcie badania gruntu. Do niczego tak nie namawiam jak do badań geotechnicznych. Jak się okaże, że macie ciężkie warunki i są grunty wysadzinowe, to po pierwsze trzeba będzie kopać głębiej, co zwiększy koszty budowy płyty. Nie jest to jakaś kosmiczna różnica, ale wraz z podsypką, dodatkowym betonem i dodatkowym zbrojeniem może to być kilka tysięcy. Przy gruntach wysadzinowych stosuje się dodatkowo tzw. opaskę na obrzeża, fachowcy mówią na to „ostroga”. Wykonuje się ją do linii przemarzania i zalewa chudym betonem. Na to podkład pod płytę, zbrojenie i wszystko zalewa się wysokiej jakości betonem. Słyszałam również o dodatkowej warstwie XPS, kładzionej pionowo wzdłuż płyty. Jenak, żeby mieć świadomość na jakie koszty dodatkowe trzeba się przygotować, najlepiej zrobić badania geotechniczne, wysłać je wraz rzutem i przekrojem waszego przyszłego domu do firmy zajmującej się budową płyt i porównać oferty.
      Pozdrawiam 🙂

  7. Magdalena Surmacz-Jeziorska pisze:

    Witaj
    A czy wiadomo jack taka plyta wspolpracuje z domem drewnianym? Plyta ma duza bezwladnosc cieplna, a sciany juz nie … prosze o rade

    1. mihata pisze:

      Witaj Magda,
      Grzewcza płyta fundamentowa współpracuje z każdą technologią bez wyjątku również z domem zbudowanym z drewna. Tutaj dodatkowo, oprócz temperatury utrzymującej się na stałym poziomie, masz ten komfort, że jak gdzieś wyjedziesz (na weekend lub parę dni), ustawiając temperaturę minimalną dom tak szybko się nie wychłodzi . Oczywiście jeżeli przyjdzie jesień i z dnia na dzień zrobi się zimno, trzeba mieć na uwadze kilka godzin chłodniejszych, zanim płyta wejdzie na optymalny poziom termiczny, w takich przypadkach przyda się na pewno kominek, który podniesie temperaturę w domu drewnianym w 30 minut.
      Pozdrawiam

  8. Sylwester pisze:

    Witaj
    Na wstępie chciałem powiedzieć że odwaliłaś kawał świetnej roboty z tym blogiem 🙂 czytam czytam i czytam . . .
    Ale jedna rzecz mi spać nie daje, może błaha . . . . Ale może uchylisz rąbka tajemnicy.
    Zauważyłem że przy instalacji wodnej wyprowadziłaś trzy przewody : ciepła, zimna i . . . .?
    Pozdrawiam
    P.s. Kiedy Dach ? 🙂

    1. mihata pisze:

      Witaj Sylwester,
      Dzięki, dzięki…obrosnę w piórka 🙂
      Na dobry sen zdradzam tajemnicę – dwa pierwsze przewody, które prawidłowo i fachowo określiłeś to woda ciepła i zimna. Trzeci przewód to nic innego jak ogrzewanie w płycie. To osobna instalacja, niezależna od ciepłej i zimnej wody.
      Więźbę instalujemy w przyszłym tygodniu.

      Pozdrawiam
      Basia

  9. Wojtek K pisze:

    Super blog, czytam go nocami bo w dzień mi już czasu brakuje 😉 jesteśmy na etapie wybierania działki, projekt już mniej więcej mamy. Pytanie mam jedno co do płyty fundamentowej. Jestem miłośnikiem grzebania przy autach więc zależy mi na kanale w garażu (garaż w bryle domu). Jest możliwość wykonania go przy płycie fundamentowej? A z mniejszych rzeczy to podoba nam się kabina prysznicowa która jest bezpośrednio na kafelkach (same szyby szklane na około i odpływ w podłodze). Słyszałem że taki odpływ trzeba by było zaplanować na etapie wylewania fundamentów, jest to możliwe do zrobienia przy płycie fundamentowej?
    Pozdrawiam

    1. Konrad Podgórski pisze:

      Garaż jeżeli tylko mamy możliwość warto oddzielić od płyty w części mieszkalnej dylatacją ze styropianu przynajmniej 10cm, dzięki temu nie musimy go grzać do takiej temperatury jak dom a ciepło nie ucieka płytą.

      Po zastosowaniu powyższej rady płyta w garażu stanowi oddzielny element konstrukcyjny i można sobie pozwolić na zrobienie kanału w środkowej części płyty jednak może się to okazać bardziej kłopotliwe niż ławy fundamentowe.

      Do kabiny w podłodze albo trzeba zrobić wylewkę w całym domu na płycie (warto uniknąć tego kosztu) albo umieścić styropian w miejscu planowanego prysznicu tak by beton był pogłębiony w tym miejscu

      1. mihata pisze:

        Konrad,
        W przypadku płyty fundamentowej nie chodzi o 10 cm styropianu, tylko o różnicę temperatur między ogrzewaną częścią domu, a nieogrzewanym garażem do tego z kanałem. Jeżeli zamierzasz budować dom energooszczędny to jedno wyklucza drugie.
        Co do kabiny – przy płycie fundamentowej nie trzeba robić żadnej wylewki. Istotą płyty fundamentowej jest właśnie załatwienie sprawy na etapie budowy. Wylany beton jest podłogą na gruncie ( zatartą mechanicznie). Nic więcej nie trzeba robić. W miejscu gdzie zaplanowana została kabina prysznicowa, usuwa się cienką warstwę betonu (zanim zastygnie), żeby kafelkarz widział gdzie biegnie instalacja grzewcza.
        Pozdrawiam

        1. Konrad Podgórski pisze:

          Miałem na myśli dylatację 10cm pomiędzy dwoma płytami, tak by płyty wyglądały jak jedna ale jednak były osobnymi konstrukcjami o różnych temperaturach. Coś jak pomiędzy płytą a schodkami przed wejściem które jeżeli są betonowe nie powinny dotykać bezpośrednio płyty

    2. mihata pisze:

      Witaj Wojtek,
      Nocne czytanie jest najlepsze:-)Sama tak robiłam – kanapka z serem żółtym, kieliszek wina i wiedza sama wchodzi do głowy 🙂 Jeżeli chodzi o kanał. Odpisuję dopiero teraz, bo musiałam się skontaktować z najlepszym fachowcem z tej dziedziny. Niestety nie mam dobrej informacji. Garaż to takie miejsce, które prawie nigdy się nie ogrzewa. Zdarzają się jakieś wyjątki, kiedy sam gospodarz zakłada dodatkowe ogrzewanie bo jest mu to do czegoś potrzebne, ale to przypadek jeden na 1000. W związku z tym, żeby ściana przylegająca bezpośrednio do części mieszkalnej nie „przebijała” chłodu, zostaje dodatkowo zaizolowana. Jeżeli do tego wszystkiego dochodzi jeszcze kanał, to z praktycznego i technicznego punku widzenia, nie wykonuję się płyty fundamentowej w tamtym miejscu. Dlaczego? Łatwo to wytłumaczyć. Jeżeli wykonasz płytę fundamentową na całej powierzchni domu ( razem z garażem) i jedną część będziesz ogrzewać a drugą (garażową) nie, płyta zacznie inaczej pracować. z tego samego powodu , nie robi się płyty pod taras czy werandę. Raczej skłaniałabym się do wykonania osobnej konstrukcji, niezależnej od budynku. Chyba, że zdecydujesz się na ogrzewanie całości, wtedy wszystko jest do zrobienia. jednak dochodzą dodatkowe koszty związane z izolacją garażu ze wszystkich stron.
      Osobiście nie zdecydowałbym się na kanał w płycie fundamentowej, ale to jedynie moja opinia.
      W kwestii prysznica – dokładnie to samo rozwiązanie będzie u mnie:-) wszystko wykafelkowane. Na etapie projektowania płyty musisz znać położenie prysznica, a dokładniej wymieniony przez ciebie odpływ. Jeżeli wszystko zaplanujesz przed wykonaniem płyty, będziesz miał gotowe miejsce na prysznic z wykonanym odpływem, wodą i kanalizacją. Na etapie wykończeń, pamiętaj jedynie o instalacji grzewczej (zakaz wiercenia!) wystarczy wypoziomować i można kłaść dowolne kafle.
      Pozdrawiam
      Basia

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *