dom, targi branżowe

Targi Rzeczy Ładnych i Building Solutions – kwiecień 2017

Warszawa to miasto, ktore nigdy nie spi. Przymyka jedynie powieki gdzies miedzy 4.30-6 rano. Kazdy nowy dzien przynosi inne atrakcje – koncerty, festiwale, spektakle, pokazy, zwody sportowe, wystepy, pikniki, targi i wiele, wiele wiecej. Przez 365 dni w roku mozna uczestniczyc w mniejszych lub wiekszych wydarzeniach (nie liczac strajkow i pikiet przeroznych organizacji), ktore zaskakuja, budza podziw, ucza, uswiadamiaja, rozwijaja, czasami szokuja. Warszawa nie pozwala sie nudzic. Dlatego jest uwielbiana przez swoich mieszkancow, a przyjezdnych rozkochuje od pierwszego spojrzenia. Niedlugo sie z „niej wyprowadze” ale nie na tyle daleko, zebym nie mogla korzystac z jej atrakcji.

W ubiegly weekend dzialo sie jak zwykle sporo. Na pierwszy plan wysunac sie Orlen Warsaw Maraton, ktory odbyl sie juz po raz piaty. Cudowne swieto sportu. Niektorzy psiocza na organizatorow tego typu imprez w zwiazku z ograniczeniami ruchu lub niemoznosci poruszania sie po okreslonych czesciach miasta. Przeciez o to wlasnie chodzi w maratonie lub innych tego typu imprezach. Na starcie obok siebie stoi mistrz z uczniem, amator z zawodowcem dopingowani przez tych samych kibicow. Biegna razem ta sama trasa, ulicami miast, ktorymi na co dzien mozna jezdzic jedynie samochodem. Dostana ten sam medal. W tego typu imprezach biegowych liczy sie nie tylko konkurencja i czas na mecie ale przede wszystkim zwyciestwo ze samym soba i swoimi slabosciami. Myslisz, ze 42, 195 km to dystans nie do przejscia? Nic bardziej mylnego. Mam taka teorie, ze kazdy w zyciu powinien przebiec przynajmniej jeden maraton. Dlaczego? Bo pozniej nie ma juz rzeczy nie mozliwych 🙂 Jezeli glowa pozwoli Ci dobiec do mety, to wszystko inne wyda sie blahostka. To wlasnie ona niesie poczatkujacych maratonczykow, nie nogi. Po 35 km dol ciala jakby przestaje byc wazny 😉 Mam za soba kilka maratonow wiec znam to z autopsji. Niestety kontuzja chwilowo mnie wylaczyla, ale na pewno kiedys wroce do biegania.

zrodlo:orlenmaraton.pl

Jak przystalo na blog budowlany czas przejsc do tematu wlasciwego, czyli targow branzowych. Miedzy praca na budowie, lataniem po sklepach szukajac odpowiedniego kibelka tzn. sedesu, umywalki i armatury, udalo mi sie doslownie wskoczyc na dwie bardzo fajne imprezy – Targi Rzeczy Ladnych i Centralne Targi Budowlane Building Solutions. Obie imprezy warte odwiedzenia, zapisane, zapamietane. Na pewno za rok poswiece im wiecej czasu. Budowa sie skonczy i bede miala wiecej luzu – bede miala? 😀 

Zaczne od TRL. To juz 9 edycja ale po raz pierwszy zorganizowana na Pl. Trzech Krzyzy w Warszawie. Glownym celem organizatorow tego cyklicznego wydarzenia jest promowanie i wspieranie mlodych, kreatywnych artystow, rzemieslnikow, producentow i przedsiebiorcow ulatwiajac kontakt pomiedzy zrodlem a publicznoscia – przyszla klientela. Tego typu imprezy, czyli targi designu przyciagaja milosnikow ciekawych projektow, dobrej jakosci materialow, kunsztu wykonania oraz wrazliwcow na rzeczy ladne -stad tez pewnie wzial sie pomysl na sama nazwe targow. Na TRL bylam po raz pierwszy. Rzadko czytam zapowiedzi lub broszury z harmonogramem danej imprezy wraz ze szczegolami kto z kim i skad (jest to scisle powiazane z niechecia do ulotek, wiecie o co chodzi ;-)) Odciaganie przyjemnosci sprawia podwojna przyjemnosc 🙂  Tak bylo i tym razem. Wiedzialam oczywiscie, ze na Targach Rzeczy Ladnych spotkam „rzeczy ladne”, ale w jakiej formie zostana zaserwowane, kto bedzie je prezentowal i czy rzeczywiscie beda „ladne”- tego juz nie wiedzialam. 

Budynek Ethos to wymarzone miejsce do zaprezentowania swoich prac, tym bardziej dla 50 debiutantow bioracych udzial w targach. Lacznie wszystkich wystawcow bylo 150. Biurowiec, w ktorym do niedawna miescily sie najbardziej luksusowe marki odziezowe, przeszedl spory lifting. Jego wlasciciel, Spolka Kulczyk Silverstein Properties dolozyla wszelkich staran, by stworzyc niemal w centrum stolicy, budynek nawiazujacy lokalizacja i przeznaczeniem do tych z nowojorskiej 5 Alei. Nic dziwnego. Akurat ten rejon srodmiescia od dawna kojarzony jest z wysoka jakoscia i najdrozszymi markami. Nie bez przyczyny polski butik Louis Vuitton znajdziecie niemal za rogiem. 

Proces przepoczwarzania sie budynku Ethos nadal trwa. Elewacja z piaskowca polaczona z ogromnymi taflami szkla, elementami drewna i metalu robi ogromne wrazenie. Jednak w miejscu gdzie odbyly sie Targi Rzeczy Ladnych (parter), budynek nie zostal jeszcze wykonczony, co akurat w tym przypadku mialo ogromne znaczenie. Organizatorzy trafili w dziesiatke z surowym, niemal industrialnym wnetrzem tworzac doskonale tlo dla swoich wystawcow. Drugiej takiej szansy juz nie bedzie, tym bardziej poklony za pomysl i wykonanie. Za rok, w miejscu gdzie odbyly sie Targi Rzeczy Ladnych, najemcy czesci uslugowej wprowadza swoje rzady i indywidualny styl i po ascetycznych wnetrzach pozostanie jedynie wspomnienie. Za to jakie 🙂 

Na Placu Trzech Krzyzy zjawilismy sie w sobote okolo godziny 15-tej. Rano jeszcze budowa, ekscytacja pianka izolacyjna, odwiedziny kilku sklepow z wyposazeniem lazienek i plytkami podlogowymi. Po drodze kawa z Mc’a bez wysiadania szybki spacer z psem Gustawem. Chwila relaksu zostala zaplanowana wlasnie podczas zwiedzania targow 🙂 

Wychodzac zza rogu Gieldy Papierow Wartosciowych, dziki tlum ludzi podazajacy w kierunku Placu Trzech Krzyzy sugerowal, ze calkiem niedaleko daja cos za darmo albo cos waznego sie dzieje 🙂 Oczywiscie chodzilo o wydarzenie, jakim bez dwoch zdan byly Targi Rzeczy Ladnych, ktore frekwencja zaskoczyly chyba samych organizatorow. Po wejsciu do budynku w oczy rzucila mi sie jedna kwestia – dziesiatki dyskusji, rozmow, objasnien, smiechow ochow i achow. Byc moze kameralny klimat i koncepcja targow zorganizowanych w podcieniach biurowca w porownaniu do wielkopowierzchniowych hal targowych, sklanial zwiedzajacych do blizszego kontaktu z wystawca. Przyjemna, rodzinna nienarzucajaca sie atmosfera sprzyjala swobodnej wymianie zachwytow i radosci obcowania z mlodymi, kreatywnymi tworcami. Nie sposob opisac wszystkich ciekawych rzeczy, jakie udalo mi sie namierzyc, ale kilka z nich wpadlo w oko i nie chcialo wyjsc 🙂 O to kilka bardzo ciekawych pozycji, ktore byc moze i Wam sie spodobaja. 

Lili Living

„To koncept stworzony przez mamy dla mam” – tak o swoich projektach mowia sami ich autorzy. Jak wiecie, nie jestem jeszcze mama, ale potrafie docenic funkcjonalne i szalenie wygodne meble, w tym przypadku fotele. 

 Siedzialam na wszystkich egzemplarzach. Wygladaja skromnie i niepozornie, ale ich ksztalt i nieprzypadkowy sposob wyprofilowania oparcia i szerokie podlokietniki poteguja uczucie komfortu i relaksu. Nie dziwie sie, ze matka karmiaca piersia, w takim fotelu moze poczuc sie odprezona i wypoczeta. Do tego nienachalne plozy, wywolujace jedynie delikatne kolysanie dopelniaja calosci. Mysle, ze nie tylko mamy poczulyby sie w nich jak u siebie 😉 Wszystko oczywiscie wyprodukowane w Polsce z naturalnych materialow jak rodzimy dab. Bardzo ciekawy projekt dostepny w wielu kolorach.

Robimy stoly

 Polaczenie tradycyjnej techniki stolarskiej z nowoczesnymi rozwiazaniami. Panowie w bardzo subtelny sposob wydobywaja naturalne piekno z kazdego kawalka litego drewna. Minimalizm i klasyka w polaczeniu z surowym wykonczeniem zrobi wrazenie na kazdym, kto potrafi docenic rzemioslo i indywidualne formy, gdyz kazdy mebel jest inny i niepowtarzalny. Do tego charyzmatyczni Panowie, ktorzy na pytanie „gdzie mozna was znalezc”, odpowiedzieli przewrotnie – „w stolarni” prawie na pewno gwarantuje satysfakcje ze wspolpracy 😉 

 

 

Najwiekszy stol wykonany z litej polskiej topoli.

Mniejszy okragly stolik kawowy to rowniez polski jesion.

Pracownia No.Boo

O matko jaka wygodna sofa! Jezeli mieliscie okazje usiasc na tym minimalistycznym meblu, to rzeczywiscie mozna odleciec. Wypelniona po brzegi pierzem w dluzszym kontakcie wywoluje bliskie spotkania z Morfeuszem  🙂 Autorzy projektu tworza meble na indywidualne zamowienie. Z tego, co udalo mi sie ustalic, nie wykonuja gotowych kolekcji, tylko projektuja pod konkretne zamowienie, dostosowujac sofy, pufy, fotele czy krzesla do potrzeb ich przyszlych uzytkownikow. Wskrzeszaja do zycia rowniez stare meble, dajac im druga mlodosc. Na pewno jeszcze o nich uslyszycie.

Strefa Vintage – Patyna.pl 

To dopiero gratka dla milosnikow wzornictwa z minionej epoki. Sama mialam oczy ja 5 zlotych, widzac rzeczy, ktore tak niedawno temu mialam na wyciagniecie reki w swoim rodzinnym domu. Nie ukrywam, totalnie zaskoczyla mnie skala, z jaka przygotowano te czesc wystawy z przedmiotami, ktore niemal poszly w zapomnienie, czesto niedoceniane wrecz spychanym na margines, a dzisiaj wskrzeszone, nabieraja nowego blasku, przypominajac nam o perlach powojennego rzemiosla. Brawo za pomysl, brawo za wykonanie. 

Mialam taki! Kto pil wode gazowana z syfonu reka do gory 😀 

Jezeli jestescie milosnikami przedmiotow z historia lub sami macie takie i chcielibyscie sie ich pozbyc, koniecznie zajrzyjcie na najwieksza platforme sprzedazowa skupiajaca wlasnie kolekcjonerow z calego kraju – patyna.pl. Sklep internetowy umozliwia kupowanie, sprzedawanie i oddawanie przedmiotow. 

Mam Lampe

Bardzo przyjemne, dobrze zaprojektowane i wykonane lampy w klimacie loftowym. Ceramiczne oprawki daja gwarancje solidnosci. Duzy wybor kolorystyczny, proste i ciekawe formy lamp nawiazujacych stylistyka do form fabrycznych, na pewno znajda uznanie i miejsce w nie jednym polskim wnetrzu. 

Tamido

Gdybym byla dzieckiem, nie wyszlabym z targow bez tego cudenka 🙂 Oczywiscie byloby to rownoznaczne z procederem kradziezy domku, gdyz dzieciaki zazwyczaj nie maja kilku stowek tak po prostu w kieszeni  😉 Tak na serio, ten niesamowity projekt domku dla lalek to pole do popisu dla kazdego dziecka i nieograniczona przestrzen, ktora mozna zmieniac i aranzowac wedlug uznania. Kazdy segment przedstawia inne rozwiazanie przestrzenne we wspolczesnej architekturze. Mozna laczyc je ze soba, tworzac cale osiedle. W komplecie z domkiem dostaniecie zmywalne flamastry, ktorymi mozna namalowac cuda, eksperymentujac ze wzorami. Na stronie Tworcow domku dla lalek znajdziecie mnostwo pomyslow i przykladow na wykorzystanie roznych technik i mozliwosci aranzacji. Wszystkie domki wykonane z przyjaznego i ekologicznego materialu w skali  1:18. 

Mappka 

Pozostajac w swiecie dziecka, nie moglam nie pokazac Wam tego projektu. To dopiero pomysl na prezent. Jezeli chcecie pokazac swojemu dziecku fascynujace miejsca na swiecie, nie wychodzac z domu, Mappka to idealne i nietuzinkowe rozwiazanie. Sama bylam pod wrazeniem, co dopiero maly odkrywca. Chyba znalazlam prezent urodzinowy dla mojego chrzesniaka, chyba ze da popalic swojej mamie, a mojej przyjaciolce, to wtedy dostanie….mappke i klocki lego  😀 

O co w tym chodzi? 

Kupujecie mape papierowa (np. taka jak na zdjeciu). Koszt to 159 zl. Jest to automatycznie przestrzen interaktywna dla aplikacji. Pobieracie aplikacje ( Appka dziala na iPhone’ach i telefonach z Androidem). Wraz z zakupiona mapka papierowa otrzymujecie kod dostepu, ktorym odblokowujecie wszystkie funkcje aplikacji. Tym samym rozpoczyna sie zabawa w odkrywanie ciekawych miejsc na swiecie. Dodatkowa funkcja jest mozliwosc przeprowadzenia quizu, sprawdzajacego wiedze odwiedzonych miejsc. Dla mnie bomba. 

Woody-Woody

Rodzinna firma z ponad 30-letnim doswiadczeniem. Patrzac na mlodych wystawcow Monike i Piotra raczej przejeli fach od swoich rodzicow lub tesciow (nie pytalam o szczegoly) i ida w bardzo dobrym kierunku. Ich lampy zachwycaja prostota, elegancja, minimalizmem i naturalnymi materialami. Jednak moja uwage przyciagnely stojaki na plyty winylowe w dwoch wersjach – pierwsza zaprojektowana przez Piotra (od lewej), druga przez Monike. 

Psst…Monika, twoj projekt jest lepszy 😉 

emwu studio

Jezeli lubicie przedmioty unikatowe i niepowtarzalne wykonane z ogromna starannoscia i zaangazowaniem, to na stronie emwustudio.pl znajdziecie cos dla siebie. Bardzo ciekawe i przyciagajace wzrok, recznie zdobione filizanki, miseczki, czajniki i czarki codziennego uzytku. 

AOOMI

zrodlo:aoomi.pl

Wstyd sie przyznac , ale tak sie zapatrzylam na dziewczyny i ich produkty, ze zapomnialam o bozym swiecie i odeszlam, nie robiac nawet jednego zdjecia. Totalne zacmienie. Przedstawione fotografie pochodza z ich strony. Jednak nie dziwcie sie, ich ceramika po prostu powala na ziemie. Jezeli mialabym za zadanie zdefiniowac pojecie „czystej formy” w przemysle ceramicznym to bylaby to marka AOOMI ze swoimi ponadprzecietnymi wyrobami. Cudowne recznie szlifowane misy, talerze czy kupki powstale z wysokiej jakosci ceramiki kamionkowej tworza tak harmonijna calosc, ze slowo „naczynie” nabiera zupelnie nowego znaczenia – aoominowego 🙂 Cu do. 

 

zrodlo:aoomi.pl

Kasia Bialek – ceramika

Kolejna zaskakujaca ceramiczka. Tworzy wyjatkowo oryginalne formy zainspirowane natura i roslinnoscia. Jej naczynia charakteryzuja sie naturalna niewymuszona faktura nawiazujaca do materialow, z ktorych zostaly wykonane. Gruboziarnista szamotowa glina, angoby w naturalnych kolorach, tlenki metali, organiczne faktury, szkliwa w podstawowych kolorach – z takich surowcow powstaje wyjatkowa ceramika. 

Rolling Pin Collection

Szukacie oryginalnego i praktycznego prezentu dla swojej ukochanej mamy lub babci? Byc moze sami co weekend pieczecie kruche ciasteczka i potrzebujecie nowych inspiracji? Marka Rolling Pin Collection zajmuje sie tworzeniem w drewnie a ich glownym produktem, sa walki grawerowane do wytlaczania ciasteczek. Do kazdego zamowienia dolaczaja sprawdzony przepis na pyszne korzenne ciasteczka – pycha 🙂 

Wood’n’wool

W 100% reczna robota. Super pomysl i jeszcze lepsze wykonanie. Jako fanka wszelkiego rodzaju precelkow, supelki marki Wood’n’wool zauroczyly mnie od pierwszego wejrzenia. Moga posluzyc jako pokrowce na krzesla lub poduszki na kanape. W wersji xxl sprawdza sie idealnie jako siedziska. Tworczyni tych osobliwych przedmiotow codziennego uzytku w swojej ofercie posiadaja rowniez poduchy, kosze, dywany, pufy i meble. Polskie wykonanie z polskich lokalnych materialow. Takie supelkowanie lubimy 😉

MOSKO

Rowniez 100% recznie wykonane. Marka MOSO tworzy limitowane serie unikatowych przedmiotow uzytkowych. Mnie zauroczyly mini filizanki, z ktorej mozna napic sie goracej kawy lub zimnej wodki. Kazda para kieliszkow jest unikatowa, wynika to glownie z samego procesu tworzenia, a raczej odlewania. Wyjatkowe czarki wykonane z kolorowej porcelany zostaly wykonczone prawdziwa zlota farba. Matowe zewnetrzne wykonczenie w polaczeniu z blyszczaca glazura od srodka tworzy kielich niemal doskonaly. Bardzo ciekawe przedmioty. 

Fera-Bike

Na Targach Rzeczy Ladnych znalazl sie prawdziwy unikat – rower wykonany z tyczek bambusowych! To dopiero zaskoczenie, przynajmniej dla mnie. Oprocz bambusa do produkcji wykorzystano wlokno konopne, wlokno weglowe, aluminium oraz zywice. Co najwazniejsze, rower to w 100% polska reczna robota. Jak twierdza tworcy jednosladu -„bambus jako material jest bardzo lekki, elastyczny, wytrzymaly na rozciaganie bardziej niz stal, a na odksztalcanie bardziej niz beton. Ponadto jest odporny na uderzenia i znakomicie tlumi drgania, co przeklada sie na plynna i komfortowa jazde. Tyczki uzyte do wykonania ramy sa poddawane wielogodzinnej, specjalistycznej obrobce oraz impregnowane, aby byly odporne na wode i drgania i uszkodzenia” Nic tylko podziwiac i pogratulowac pomyslu. 

Zoe Zee i Kaflove

Na sam koniec fuzja dwoch marek, czyli stolarstwo i ceramika. Ten duet rzucil mi sie w oczy jako pierwsza pozycja na targach. Cudowne polaczenie dwoch wcale nie wykluczajacych sie profesji stworzylo prawdziwa perelke dla osob ceniacych indywidualne podejscie. Efektem kolaboracji tych dwoch marek jest powstanie zachwycajacych stolikow, ktore do kazdego wnetrza wprowadza odrobine slonca i sztuki. Stoliki dostepne sa w dowolnym rozmiarze i kolorze. Wybierz swoje ulubione kafelki, uloz kompozycje pasujaca do Ciebie, wybierz ksztalt i gatunek drewna i daj znac autorom projektu. Na pewno spelnia kazde Twoje stolikowo-kafelkowe marzenie 🙂 Super pomysl! 

 Nie sposob przedstawic i opisac wszystkich 150 wystawcow. Nie o to mi zreszta chodzilo. Wszyscy bioracy udzial w tym swiecie designu, przyjezdzajac na targi, przywiezli ze soba dorobek artystyczny, na ktory ciezko pracowali calymi latami, zaszczycajac nas zwiedzajacych swoja obecnoscia. Jednak wrazliwosc na rzeczy ladne u kazdego czlowieka stymulowana jest przez inne bodzce i czym innym sie objawia. Niektorzy godzinami potrafia wpatrywac sie w stare plakaty, czerpiac z widoku ogromna satysfakcje, drugim wystarczy dotyk porcelany lub starego drewna by dzien stal sie przyjemniejszy i bardziej znosny. Jedno jest pewne – za rok jestem na mur beton 🙂 

Targi Rzeczy Ladnych trwaly dwa dni w sobote i niedziele. W tym samym czasie, po drugiej stronie miasta, a raczej na jej peryferiach w centrum wystawienniczym Ptak Warsaw Expo odbyla sie 2 edycja Centralnych Targow Budowlanych Building Solutions. W podwarszawskim Nadarzynie juz od piatku najwieksze miedzynarodowe marki prezentowaly swoje produkty i nowosci. Niestety udalo mi sie wyrwac dopiero w niedziele, czyli ostatni dzien targow. Z harmonogramu jaki dostalam podczas rejestracji przy wejsciu glownym (wstep darmowy), dowiedzialam sie, ze najwieksze pokazy i atrakcje odbyly sie pierwszego dnia, czyli w piatek. W przeciwienstwie do targow z Placu Trzech Krzyzy impreza Building Solution skierowana jest glownie dla branzowcow oraz pasjonatow sektora budowlanego. Stad tez nietypowe godziny otwarcia targow od 9 do 17. 

Moja spozniona niedzielna wizyta pozbawila mnie przyjemnosci uczestnictwa w licznych pokazach i atrakcjach przygotowanych przez organizatorow, jednak i tak udalo mi sie zobaczyc wiele ciekawych i interesujacych wystawcow. Zobaczcie, co tym razem wpadlo mi w oko 🙂

  

Niemal 200 marek i firm, kazda prezentujaca sie od jak najlepszej strony posrod 15 tys zwiedzajacych – takie statystyki odnotowali organizatorzy podczas pierwszej edycji targow. Jak bylo w tym roku? Jeszcze nie ma oficjalnych komunikatow, ale wydaje mi sie, ze tendencja bedzie wzrostowa. Niedlugo oficjalne podsumowanie pojawi sie na stronie organizatorow, wiec wszystko bedzie jasne.

ROTO  

Co prawda u mnie w domu nie ma okien polaciowych, jednak wsrod elementow skladajacych sie na calosc pokrycia dachowego znalazl sie produkt marki Roto. Jest to wylaz dachowy WDA dedykowany dla domow energooszczednych. 

Niezbednym elementem wspierajacym termoizolacje wylazu jest kolnierz uszczelniajacy dopelniajacy calosc. Akurat w moim przypadku poddasze bedzie nieuzytkowe z wydzielonym strychem na przechowywanie roznych rzeczy, ktore nie pomieszcza sie na parterze. Jednak nie mozna zapominac o tym, ze pomimo nieuzytkowego charakteru poddasza wylaz dachowy musi byc szczelny i spelniac wymagania, jakie stawia budownictwo energooszczedne . Stad tez 3-szybowy pakiet niskoemisyjnych Ug od 0,5 do 0,8 W/m2K. Wiecej informacji na temat oferty ROTO znajdziecie → tutaj

Po sasiedzku, jako marka wspolpracujaca badz wspoltworzaca portal Dach od kuchni, swoja oferte prezentowal rowniez niemiecki producent, marka Rheinzink. Musze przyznac, ze nie znalam ich produktow, a wydaja sie byc bardzo ciekawe. Firma  Od ponad 40 lat produkuje wysokiej jakosci tytan-cynk, ktory wykorzystywany jest do produkcji dachow, odwodnien, lukarn, okladzin scian i obrobek blacharskich. Dwie na co dzien konkurencyjne marki jednak moga ze soba wspolpracowac, uzupelniajac sie wzajemnie. Do peletonu dolacza jeszcze trzecia marka, Slaskie Kruszywa Naturalne, ktora jest generalnym przedstawicielem firmy Rathscheck w Polsce, zajmujaca sie z od bardzo dawna produkcja plytek z lupka naturalnego wykorzystywane jako material do wykonywania trwalych pokryc dachowych i fasadowych. Z takiego polaczenia musi wyjsc cos interesujacego 🙂 

VIDOK

Firme VIDOK pamietam jeszcze z czasow dziecinstwa, kiedy zaczynali ekspansje rynku podkarpackiego. Milo widziec jak polski producent wciaz sie rozwija i poszerza swoja oferte. Po 20 latach bycia na rynku maja czym sie pochwalic – okna i drzwi z drewna, PVC i aluminium, fasady, stolarka p. pozarowa, rolety zewnetrzne, drzwi wejsciowe, bramy garazowe, zaluzje, rolety i wiele wiecej. Oby tak dalej 🙂 

MS Okna

Obiektywnie musze stwierdzic, ze pomorski producent okien, firma MS w swojej ofercie ma prawdziwe perelki. Pisze o tym nie bez powodu. Dlugo zastanawialam sie jakie okna energooszczedne wybrac do swojego domu. Wyslalam do nich zapytanie ofertowe wraz z prosba o specyfikacje techniczna. Dostalam oferte na okna, ktore spelnialy kazdy wymagany parametr dotyczacy stolarki okiennej do domow energooszczednych i pasywnych. Po prostu „pelen wypas”. Nie mozna miec zastrzezen do jakosci wykonania czy poszczegolnych wspolczynnikow przenikania ciepla. Koniec koncow zdecydowalam sie jednak na okna Drutexu, ktore graja w tej samej lidze. Zawazyla cena. Slupskie okna okazaly sie znacznie drozsze, jednak chyle czola, widzac w jakim kierunku idzie firma. 

Budrex

Gdybym byla z branzy pirotechnicznej napisalabym, ze firma Budex to prawdziwa petarda. Nigdy o nich nie slyszalam, a ostatnio intensywnie poszukiwalam klasycznych, eleganckich i energooszczednych drzwi wejsciowych do mojego domu. Wiecie, jak to jest, gdy cos wam sie spodoba? 😉 Zdjecia nie oddaja piekna tych drzwi. Materialem bazowym-konstrukcyjnym jest drewno klejone wypelnione plyta wielowarstwowa STANDUR-SPH. Drzwi okleinowane sa naturalnym fornirem oraz lakierowane wedlug palety barw firmy Tenkos. W standardzie znajdziecie cieply prog aluminiowy firmy Alurom oraz dwa niezalezne zamki.

W swojej ofercie oprocz kilkunastu modeli drzwi zewnetrznych ( w wersjach klasycznych i nowoczesnych), posiadaja rownie bogata palete drzwi wewnetrznych. Biale skradly moje serce 🙂 

Strona internetowa nawet w 10% nie oddaje tego, co zobaczylam na targach. Moze dlatego, ze jest jeszcze w budowie. Z posrod wszystkich wystawcow, ktorych udalo mi sie odwiedzic, zdecydowanie najlepsza pozycja. Do tego profesjonalna kadra. Super!

Luxmal 

 

Podchodzac do ich stoiska myslalam, ze firma Luxmal zajmuje sie produkcja betonu architektonicznego. Piekne, gladkie sciany z delikatna surowa struktura, wygladaly bardzo interesujaco wrecz intrygujaco. Po wejsciu na stoisko nadal myslalam, ze mam przed oczami beton architektoniczny 🙂 Dopiero jeden z panow wyprowadzil mnie z bledu. 

Monolityczne konstrukcje zawieszone na stoisku pokazowym, to nic innego jak plyty KG z naniesionym tynkiem dekoracyjnym. Efekt robi wrazenie.

 

Produkt o nazwie „Beton TG” to cienkowarstwowy tynk wapienno-polimerowy przeznaczony do wykonywania struktur imitujacych beton architektoniczny. Faktura zalezy od rodzaju uzytego narzedzia i techniki aplikacji. Bardzo ciekawe rozwiazanie do zastosowania niemal w kazdym wnetrzu. Tynk mozna nakladac nawet na drzwi wewnetrzne, tworzac jednolita teksture ze sciana. Fajny patent na ukrycie np. garderoby lub jakiegos schowka. 

Na targach nie zabraklo oczywiscie firm produkujacych sprzet budowlany i elektronarzedzia. Jak wspomnialam na wstepie, najwieksze fajerwerki  odbyly sie pierwszego dnia, ale udalo mi sie odwiedzic najwiekszych w branzy. Zabraklo jedynie Makity 😥 

Milwaukee

Na stoisku Milwaukee dowiedzielismy sie, ze w calej Polsce trwaja pokazy Big Red Tour, na ktorych mozna sprawdzic i przetestowac sprzet amerykanskiej marki. Ponizej wiecej szczegolow. W Warszawie beda 17 maja 2017. 

DeWalt

Zolta charakterystyczna ciezarowka przyciagala chetnych do testowania sprzetu. Niestety nie mialam czasu na wywiercenie nawet malutkiej dziureczki, a przeciez uwielbiam wiertarko-wkretarki, szlifierki i wyrzynarki  😀 

W oko wpadla mi bardzo praktyczna walizka na narzedzia. Wszystko sie tam zmiesci 🙂 

Hitachi i Metabo 

Tylko na targach dwie konkurencyjne firmy moga zupelnie na luzie porozmawiac o swoich produktach  🙂 Spora atrakcja dla zwiedzajacych byla Tools Arena, czyli specjalnie przygotowana strefa remontowo-budowlana, stolarska, dekarska, obrobki betonu, obrobki stali oraz warsztatowa. 

Organizatorami tej czesci targow byl serwis Narzedziownia BIS wraz z parterami Festool Polska, Bosch, Luna, ITA Tools, Esab i pracownia stolarska Mlynarczyk

 

PRO

 

Firma PRO to najwiekszy w Polsce producent narzedzi i urzadzen pomiarowych stosowanych w budownictwie. Stoisko PRO wyroznialo sie zdecydowanie precyzja wykonania i sposobem prezentacji swoich produktow  🙂 Tak na marginesie – ilosc przedsiebiorstw i firm, ktore wywodza sie lub maja siedzibe w miescie Bielsko-Biala jest niezliczona. Chyba krazy tam jakis „gen” przedsiebiorczosci tworzac wybitne marki. Miasto inzynierow 😉 

Abakon

Apropos – kolejna marka z Bielsko-Biala. Co prawda firma Abakon nie zbudowala mojego domu, ale jako ogromna fanka domow z prefabrykatow keramzytowych, nie moglam pominac tych wystawcow 🙂 Keramzytowcy trzymaja sie razem  😉 

Greinplast

Kolejna ciekawa imitacja betonu architektonicznego, tym razem do wykorzystania na elewacje zewnetrzna. Interesujaca alternatywa dla klasycznych tynkow elewacyjnych. W ofercie firmy znalazly sie rowniez farby lateksowe z matowym wykonczeniem z kolekcji „Klasycznie i Elegancko”.

Kominki Bielawski

Kominki Bielawski to marka, o ktorej slyszalam juz nie raz. Od ponad 30 lat zajmuja sie budowa kominkow, kuchni i piecow kaflowych oraz sprzedaza materialow i czesci do ich budowy. Jako przyszlej posiadaczce kominka wpadl mi w oko szczegolnie jeden narozny wklad kominkowy – prosty, funkcjonalny w odpowiednich gabarytach z przeszkleniem dokladnie po tej stronie co szukalam. Dostepna jest oczywiscie prawa lub lewa wersja przeszklenia. Szyba zostala wygieta w jednym kawalku. Komora spalania wylozona prawdziwym szamotem. 

Marchewka

Na koniec prawdziwy rarytas. Slodko brzmiaca nazwa firmy, skrywa w swojej ofercie przepiekne drewniane podlogi dedykowane do pomieszczen z ogrzewaniem podlogowym. Firma Marchewka wymyslila i opatentowala specjalna technologie i system montazu desek.

Pewnie myslicie, ze to drewno egzotyczne? Nic bardziej mylnego. Wszystkie podlogi wychodzace spod rak zdolnych stolarzy pochodza z naszych polskich lasow. Moje serce skradla podloga z Jawora. Prze prze przepiekna 😛 Deski wyrozniaja sie jeszcze jedna unikatowa cecha – dlugosc jednej moze osiagac nawet 9 m, a mozliwe szerokosci wynosza od 16 do 35 cm. WOW.

zrodlo:marchewka.pl 

Z cala pewnoscia za rok odwiedze jedna i druga impreze, tym razem poswiecajac im wiecej czasu. Weekend 22-23 kwietnia 2017 uwazam za baaaaardzo udany:-D Wpadlo Wam cos w oko?

 

Jedna odpowiedź do “Targi Rzeczy Ładnych i Building Solutions – kwiecień 2017

  1. Gabi pisze:

    Również byłam na TRŁ, obkupiłam się w starociach i kozakach dla dzieci:) cudowna impreza. Za to o tych drugich targach nie słyszałam i potwornie żałuje, bo również buduje dom i napewno warto być na bierząco z nowościami. Dlatego prośba Basia, jak będziesz wiedziesz o fajnych targach to daj znać. Jak zwykle super post super relacja, prosimy o więcej takich rekacji z targów:)

  2. Gabi pisze:

    Gabi37 minutes ago
    Również byłam na TRŁ, obkupiłam się w starociach i lizakach dla dzieci:) cudowna impreza. Za to o tych drugich targach nie słyszałam i potwornie żałuje, bo również buduje dom i napewno warto być na bierząco z nowościami. Dlatego prośba Basia, jak będziesz wiedziesz o fajnych targach to daj znać. Jak zwykle super post super relacja, prosimy o więcej takich rekacji z targów:)

    1. mihata pisze:

      Witaj Gabi,
      Na pewno dam znać jak coś fajnego będzie się działo 🙂

Komentowanie zablokowane